Petycja do Prezydenta Warszawy w sprawie Pracowni Braci Łopieńskich. WAŻNE!!!

Szanowni Państwo,
Oddział warszawski przygotował petycję do władz miasta Warszawy w sprawie ocalenia pracowni
Braci Łopieńskich. Jest to forma poparcia dla listu otwartego p. Anny Łopieńskiej-Lipczyk i Jej męża o
przekształcenie pracowni w żywe muzeum, z pamiątkami firmy, projektami etc. oraz jednocześnie z
działającą pracownią.

Petycja znajduje się na stronie petycje online.com, ale wystarczy nacisnąć poniższy adres:

https://www.petycjeonline.com/ocalmy_pracowni_braci_opiekich_najstarsz_warszawsk_firm

Pojawi się tekst petycji wpisany przez p. Monikę Bryl, i trzeba wpisać w rubryczki imię, nazwisko,
miejscowość i adres e-mailowy. Adres będzie widoczny tylko dla nas, a nie dla osób postronnych. Po
podpisaniu otrzymacie Państwo do swojej skrzynki mail z pytaniem czy podpisaliście i prośbą o
potwierdzenie. Należy wcisnąć pole „Podpisałem”.

Apelujemy o podpisywanie petycji i rozpropagowanie jej wśród rodziny i znajomych.

Pan Rafał Trzaskowski

Prezydent m. st. Warszawy

Szanowny Panie Prezydencie,

Zwracamy się do Pana w sprawie najstarszej warszawskiej Firmy, czyli Pracowni Braci Łopieńskich. Jej wyroby od ponad 160 lat zdobią Warszawę, współtworząc historię Stolicy.

W 1862 r. Jan Łopieński założył warsztat brązowniczy, który jego synowie i wnukowie rozwinęli w słynną na świecie fabrykę. Mimo wielu kryzysów i wojen, Łopieńscy nigdy nie porzucili Warszawy. Nie odstąpili też od wyznaczonego przez Jana celu, jakim było tworzenie najwyższej jakości brązów, rozwijanie rzemiosła oraz praca dla rodzinnego miasta.

Dziedzictwo Łopieńskich to m.in. poszukiwane obecnie przez kolekcjonerów na całym świecie unikatowe dzieła sztuki. Są to też dziesiątki znakomicie wykształconych rzemieślników, którzy podnosili z gruzów Warszawę, a także odtwarzali i naprawiali monumentalne pomniki (jak Zygmunta III, Kopernika, Chopina, Mickiewicza, Syrenki Staromiejskiej, Syreny z Powiśla, Kilińskiego). Dziś oglądamy te rzeźby przede wszystkim dzięki unikalnym umiejętnościom szefów i pracowników z firmy Bracia Łopieńscy. W ich pracowni powstawały, również przy współpracy najsłynniejszych polskich rzeźbiarzy, znakomite przedmioty użytkowe i dekoracyjne na najwyższym poziomie, kształtując gust pokoleń Polaków.

Do tego dziedzictwa zalicza się także działająca od ponad 60 lat przy ul. Poznańskiej 24 „Pracownia Sztuki Dekoracyjnej d. Bracia Łopieńscy r. zał. 1862”. Jest to miejsce, gdzie w roku 1957 r. przeniósł swój warsztat Tadeusz Łopieński, którego w 1952 r. wyrzucono z rodzinnej fabryki. Od 42 lat Pracownię prowadzi córka Tadeusza, Anna z mężem Wojciechem. Jest to miejsce, gdzie „Czas się na chwilę zatrzymał, chroniąc piękno starej Warszawy”.

Mimo że czasy dla ginącego rzemiosła, jakim jest brązownictwo, są bardzo trudne i pomimo pogarszającego się stanu zdrowia, przy ogromnych wyrzeczeniach i nieustannych wysiłkach, ostatnie pokolenie Łopieńskich trwa jednak nadal w Pracowni. Nie pozwala im stamtąd odejść siła tradycji i zobowiązanie wobec dokonań przodków.

Kunszt rzemiosła artystycznego reprezentowany przez najstarszą w Stolicy, nieprzerwanie działającą firmę Bracia Łopieńscy, to także historia i tradycja m.st. Warszawy. Jesteśmy zobowiązani do ochrony tych tradycji, zarówno wobec tych, którzy odeszli, jak i wobec przyszłych pokoleń.

Dlatego zwracamy się do Pana o pomoc w przekształceniu pracowni Łopieńskich przy ul. Poznańskiej 24 w żywą pracownię i mini muzeum. Prosimy o wsparcie idei ratowania unikatowego dziedzictwa Warszawy, jakim są zgromadzone tam materiały archiwalne, projekty, prace, narzędzia oraz – przez ponad 162 lata udoskonalany stale kunszt stołecznego artysty-brązownika.

Obecnie sytuacja Firmy jest bardzo trudna. Ze względu na stan zdrowia i osobistą sytuację jej Właścicieli w każdej chwili może ona zakończyć swoją działalność. Wtedy posiadające tak znakomitą historię miejsce zniknie z mapy Warszawy. Zgromadzone tam artefakty ulegną rozproszeniu. Utracimy na zawsze unikatowe dziedzictwo Warszawy, którego wartość, w obliczu strat, jakie nasze miasto poniosło w wyniku dwóch wojen światowych, jest nie do przecenienia.

Panie Prezydencie, prosimy o pomoc. Los Pracowni Braci Łopieńskich leży w Pana rękach.

Oddział warszawski Stowarzyszenia Historyków Sztuki